Święta… mijają zawsze zdecydowanie za szybko… w tym roku ich
atmosfera nie udzieliła mi się za bardzo… tak naprawdę bez najbliższych, to nie
mają one takiego samego wymiaru… ;)
Dzisiaj po przebudzeniu okazało się także, że będą to białe
Święta… hmmm, nie pamiętam czy kiedykolwiek śnieg spadł akurat w Wielkanoc… no
cóż… chyba powinnam iść lepić bałwana… :P ja rozumiem deszcz, który od kilku dni
nie dawał nam spokoju, ale śnieg… ;) Na szczęście wszystko już stopniało i wyszło słońce... :)
Natomiast wczoraj udaliśmy się na zakupy, które okazały się bardzo
udane… :D
Nie spodziewałam się, że zajączek zawita i do mnie… a już na pewno nie,
że TAKI… :)
Jestem w szoku do tej pory i przeszczęśliwa… jedno z moich wish listowych must have zostało odhaczone… ;)
A jak Wam mijają Święta?
Pozdrawiam! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz