Po drobnych perturbacjach żabka przyszła z pomocą i w końcu mogę dodać wpis... :)
Dziś makijaż oka w jesiennym, wyrazistym wydaniu...
Jak na mnie to chyba jeden z mocniejszych makijaży jakie w ogóle u siebie akceptuję... ;)
Nie będę jednak ukrywać, maluję się tak baaardzo rzadko, bo zdecydowanie lepiej czuję się w delikatnych, subtelnych kolorach...
Do makijażu użyłam głównie...
...czarnego eyelinera żelowego Bobbi Brown, który niestety nie należy do ulubionych...
...moje oczy są głęboko osadzone, przez co powieki należą do przetłuszczających się i mało co na nich utrzymuje się w niezmienionym stanie parę godzin, ten eyeliner niestety odbija się na górnej powiece, przez co strasznie mnie denerwuje, natomiast jak przy malowaniu popełnimy błąd można trzeć i nic go nie rusza poza Biodermą... poza tym ciężko i tempo się rozprowadza... nie lubię go!
Jak na cenę ponad 80 zł uważam, że to bubel, albo trafiłam na taki niefortunny egzemplarz...
... jego mocny zarys roztarłam brązowym, matowym cieniem Boxed z paletki Oh So Special...
...bardzo lubię kolory w tej paletce, praktycznie każdy nadaje się do codziennego makijażu...
... do tego zwykły czarny tusz, lekko podkreślone brązowym cieniem brwi i rozświetlony wewnętrzny kącik i łuk brwiowy...
A Wy lubicie u siebie smoky eyes?
:)
proste, klasyczne takie lubię ! :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda, ostatnio u siebie także robiłam 'smoka', tylko raczej w mocniejszym i kolorowym wydaniu :)
OdpowiedzUsuńŚwietna kreska, jest idealna :)
... ja jakoś boję się kolorów... ;)
Usuńmam taki sam kolor oczu ....
OdpowiedzUsuńbardzo ladna kreska ...
dzięki... :) zazdroszczę koloru... :P
UsuńPasuje Ci ! :)
OdpowiedzUsuńzresztą ja Ci już pisałam dużo razy jakie masz hipnotyzujące spojrzenie :)))
hehe, dzięki... :*
Usuńpieeekny makijaz oczu, super :)
OdpowiedzUsuń