niedziela, 15 kwietnia 2012

Kuchnia azjatycka w wykonaniu Zimnej Lemoniady krok po kroku ;)

Bardzo lubię w kuchni eksperymentować i sprawdzać nowe przepisy... zwłaszcza gdy coś mi posmakuję, zaraz szukam sposobu by przyrządzić to w domu... tak też było tym razem...

Kiedyś podczas wizyty u brata zamówiliśmy przepyszną chińską zupę, która miała wyjątkowy smak... chodził od za mną baaardzo długo, jednak nie wiedziałam co to za składnik... wiem, że to śmieszne, ale odkryłam go ponownie jakiś rok temu podczas zakupów w Lidlu w zupce ekspresowej podczas dni azjatyckich... 
była ona tak pyszna... że później za każdym razem szukałam jej ponownie, niestety nigdy już na nią nie trafiłam...
Kolejny raz podczas wizyty w restauracji postanowiłam zamówić danie z trawą cytrynową i wszystko stało się jasne... to ten smak tak bardzo zapadł mi w pamięć... :)

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać moją wersję tej potrawy, którą każda z Was może przyrządzić samodzielnie w domu i daję gwarancję, że będzie pyszna i bardzo orientalna...
...od razu mówię, że specem w dziedzinie gotowania nie jestem... ;)

Składniki:

- pierś z kurczaka ( 2 szt.)
- cebula ( 1 szt.)
- papryka (ok. 1/2)
- mleczko kokosowe (400 ml)
- bambusowe pędy (ok. 1/2)
- trawa cytrynowa (1 szt.)
- kostka rosołowa 
- ostra papryka

Wszystkie składniki powinny być dostępne w jakimś większym, lepiej zaopatrzonym sklepie... 

Tak naprawdę możecie modyfikować ilość i rodzaj składników wedle własnych upodobań... ;)


Mleczko kokosowe po otwarciu miało postać stałą... 


Trawa cytrynowa...


Na początek na patelni podgrzewamy mleko kokosowe oraz bulion drobiowy rozpuszczony wcześniej w kubeczku w ciepłej wodzie...


Gdy wywar będzie gorący wrzucamy pokrojonego w paski kurczaka...


Gdy mięso się już ugotuje, wyjmujemy je i wrzucamy pozostałe składniki...

trawa cytrynowa przekrojona wzdłuż, która nada potrawie aromat...


... cebula, pocięta tak jak lubicie...


... papryka...


... pędy bambusa...


... na sam koniec dorzucamy kurczaka, doprawiamy i jeszcze chwilę gotujemy...


i gotowe...

Prawda, że szybkie i proste danie... :)




Smacznego! :)

Dajcie znać jeśli wypróbujecie oraz o Waszych kuchennych rewolucjach... :)












3 komentarze:

  1. Pycha :>

    Mleczko kokosowe chodzi za mną od czasu kiedy usłyszałam, że nadaje zupie pomidorowej inny wymiar smaku :D Niestety jak jakieś znajdę to okazuje się, że jest rozcieńczane wodą :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo... koniecznie muszę to sprawdzić... uwielbiam pomidorową... :D

      Usuń