niedziela, 11 listopada 2012

Muffins... w 20 min!

Czyli jak łatwo i szybko urozmaicić sobie wieczór pysznymi muffinami... ;)

Zakupiłam już jakiś czas temu zestaw do przyrządzenia w domowym zaciszu pysznych babeczek z kawałkami czekolady i przyszedł TEN moment... ;)


W zestawie znajdziemy gotowe foremki, które wykładamy na blasze (tak to się mówi?) w tym samym czasie włączając piekarnik i rozgrzewając go do 180 stopni...


... proszek z torebki rozrabiamy z mlekiem i dwoma jajkami na gładką masę... po koniec dodajemy do niej kawałki czekolady (nie wszystkie, część będziemy potrzebować w dalszym kroku)...


... wykładamy do foremek...


... posypujemy...


... i gotowe! :D


Troszkę takie dziwne i nierówne powyrastały, ale były przepyszne... 
...no i trwało to naprawdę chwilę... :)

Polecam dla leniuchów takich jak ja... :P

Następnym razem może zdecyduję się dodać jakieś 'swoje' składniki typu orzechy czy suszone owoce, żeby stworzyć maleńkie złudzenie zdrowej przekąski i zniwelować wyrzuty sumienia... :D



5 komentarzy:

  1. Najbardziej lubię takie czekoladowe muffiny, z konfiturą wiśniową. Są proste do wykonania, zawsze wychodzą i mają solidne papilotki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... będę musiała spróbować... :)
      Papilotki? To tak to się nazywa... :D
      Dzięki za podpowiedź...

      Usuń
  2. Też w weekend piekłam muffiny "z paczki", ale z nadzieniem różanym - wyszły przepyszne :D
    Tylko ja mam silikonowe foremki, to papilotki do nich włożyłam i wyszły idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Te papilotki są super, sztywne i same stoją. A takie zwykłe ze sklepu - buble. Nie lubię za bardzo piec w silikonowych.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tutaj więcej zdjęć: http://www.facebook.com/media/set/?set=a.493911313972615.116284.100000612532849&type=1 z postaciami na "Literkę M". Mam nadzieje, że się otworzy ;)

    OdpowiedzUsuń