niedziela, 9 grudnia 2012

Mikołaj... :)

Hej Kochani, 
po krótkiej przerwie jak zwykle spowodowanej brakiem czasu powracam z bogactwem zdjęć i nowych doświadczeń... ;)
Zacznę może od tego, że praca pochłania znaczną część mojego czasu i przez fakt, że jest dosyć nieregularna czasowo trudno mi czasem się ogarnąć... 
Było ostatnio także trochę zawirowań właśnie nią spowodowanych, ale mam nadzieję, że wszystko się wyrówna... ;)

Widziałam, że przygotowania do Świąt u Was ruszyły pełną parą... kartki, choinki itp... u mnie znacznie spokojniej... mam zamiar spędzić je z mężem w zaciszu naszego skromnego mieszkanka... ale atmosfera wyraźnie daję się we znaki i z radością przyglądam się przygotowaniem do tego czasu w Monachium... miasto wygląda naprawdę przepięknie i mam nadzieję, że znajdę czas aby Wam to pokazać... ;)

Póki co zawitał do nas Mikołaj z czego bardzo się cieszę, bo wiecie... on też ma swoje obowiązki i myślałam, że w tym roku nie znajdzie dla mnie czasu, ale jak zwykle o mnie pamiętał... ;)
Ja też przygotowałam coś dla niego... ;)


Taka typowa Mikołajowa paka, czyli totalny misz-masz ze słodyczami, najlepiej mandarynkami i innymi drobiazgami... :)


Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam kupować prezenty i sprawiać innym radość... :)

Ja też dostałam małe co-nieco... nie wiem jak Mikołaj to robi, ale zawsze wie co ja lubię...
...kurcze no!... jak zwykle trafił w 10 mimo, że nic nie sugerowałam ani nie mówiłam... 
...najwyraźniej zna mnie lepiej niż ja siebie... ;)


A jak udały się Wasze Mikołajki?

Prezenty chowacie do butów czy pod poduszki tak jak ja... ;)

:)




3 komentarze:

  1. do butów:) super upominki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne prezenty. Lubię kupować, ładnie pakować, ale w tym roku jakoś słabo czuję atmosferę i nie mam pomysłów.

    OdpowiedzUsuń