czwartek, 17 stycznia 2013

Próbkowe denko... ;)

... tak jak wiecie projekt denko to u mnie podstawa... :)

Staram się wprowadzać go także w drobne produkty takie jak próbki czy testery, które gromadzą się przy okazji różnych zakupów czy gazet... przede wszystkim mam okazję za ich pomocą wypróbować nowych produktów oraz pozbyć się ich... ;)


1. Synergen - płyn mający na celu zwalczyć lub załagodzić trądzik... niestety u mnie się nie sprawdził zupełnie, produktu jest w filce całkiem sporo, łagodzi ewentualne podrażnienia, ale nic poza tym...

2. Sean John 'I am King' - w życiu bym nie zwróciła na te perfumy uwagi a tymczasem okazały się bardzo ładne... mojemu mężczyźnie (bo to był męski zapach ;)) bardzo przypadł do gustu, więc kto wie, czy jeszcze kiedyś do niego nie wrócimy...

3. Jil Sander 'Everose' - tak jak wyżej... śliczny, lekki, kobiecy zapach, bardzo na co dzień... tym razem to mnie się bardzo spodobał...

4. Valentino 'Valentina' - ten zapach bardziej podobał mi się na jakieś specjalne okazje ponieważ był zdecydowanie intensywniejszy, mocniejszy i bardziej wyrazisty, lecz nadal piękny...

5. L'oreal Elvital - napakowany chyba wszelkimi zpieniaczaczy jakie możliwe, bo pienił się jak szalony, albo ja się odzwyczaiłam takich używać... ładny zapach i dobrze oczyszczał... nie skuszę się jednak na pełnowymiarowe opakowanie, bo domyślam się czym to się skończy...

6. Estee Lauder - że niby Invisibel coś tam... większej porażki dawno nie miałam... kolor po wyciśnięciu całkiem normalny, po czym wysychając zmieniał się o parę tonów na ciemniejszo-żółty... nie wyobrażam sobie sięgnąć po ten produkt ponownie...

7. Elmex Sensitive - moja ulubiona pasta do zębów... nie pieni się jakoś fenomenalnie, ale to co robi rekompensuje wszystko... jeśli Wasze zęby są wrażliwe, reagują na różne bodźce jak ciepło, zimno, albo Wasze dziąsła są delikatne i często krwawią, wypróbujcie jej... na pewno pomoże...

8. Avene - płyn do mycia twarzy z serii anty-trądzikowej (niebieski)... naprawdę mnie zainteresował i kto wie czy po niego kiedyś nie sięgnę... ciężko coś więcej powiedzieć, bo starczył dosłownie na kilka użyć... dobrze oczyszczał i odświeżał i nie ściągał... fajny produkt...

9. Bourjois Healthy Mix Serum - byłam w szoku, że podkład może tak pięknie wyrównywać koloryt cery, naturalnie wyglądać i idealnie się rozprowadzać... to mój faworyt wśród wszystkich próbek i na pewno kiedyś po niego sięgnę... 

10. Chanel Perfection Lumiere - całkiem fajny, ale nic za czym bym oszalała... poza zapachem charakterystycznym dla Chanel, niczym mnie nie oczarował...


To takie moje małe podsumowanie ostatnich próbkowych zużyć, bo choć takie produkty starczają na kilka razy, to można się już zorientować, w które warto zainwestować, a które lepiej omijać szerokim łukiem... 

Ściskam i pozdrawiam Was mocno!!!

:)

4 komentarze:

  1. oj ja nie lubie takich próbeczek normalnie zużywać, tylko na wyjazdach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... mi też to strasznie opornie idzie, ale staram się to zmieniać... ;)

      Usuń
  2. a już miałam wszystkie próbki zużyte, a tu się nagle ich namnożyło w mega szybkim tempie

    OdpowiedzUsuń
  3. Elmex'a uwielbiam,a po ten podkład od Bourjois'a trzeba się wybrać, bo w Rossmannie 20% zniżki.

    OdpowiedzUsuń