niedziela, 13 stycznia 2013

Zakupy z Polski...

Dzisiaj obiecany post o zdobyczach przywiezionych z urlopu spędzonego w Polsce...

Chciałam już dawno go napisać, ale dopadła mnie choroba i dosłownie położyła na łopatki z 40-stopniową gorączką do łóżka... :/
Na szczęście czuję się już lepiej i kuruję pijąc rozgrzewające herbatki z imbirem... ;)


Tak jak Wam wspomniałam zakupiłam kilka rzeczy do domu... głównie w Home & You, w którym były bardzo atrakcyjne wyprzedaże... kilka świątecznych gadżetów, pościel i ręczniki od Teściów... :)


... woski Yankee Candle, aby umilić zimowe wieczory... :)

Świeczkę karmelową uwielbiam, więc przyszła pora aby wypróbować nowe zapachy...


... oraz coś do kuchni.

Przyprawy naturalne Dary Natury bez dodatku ulepszaczy, polepszaczy, urozmaicaczy smaku czy innych badziewi to coś co tygryski lubią najbardziej... :) naprawdę Wam gorąco polecam, choć trochę mi zajęło znalezienie sklepu, w którym były dostępne.

Polecam odwiedzić także stronę producenta, na której znajdziecie pełny asortyment... a jest go trochę... ;)



Nie obyło się także bez kosmetycznych zakupów... bardziej jednak przypadkowych niż planowanych... ;)

Zestaw zawierający 'bąbkowy' płyn do kąpieli oraz balsam i żel pod prysznic Secrets of Amazonia był prezentem, który nie ukrywam bardzo mnie ucieszył, bo tego typu kosmetyków nigdy za wiele a to także dobra okazja, żeby spróbować czegoś nowego...
Żel Nivea double effect bardzo lubię a teraz sobie o nim przypomniałam.
Utwardzacz Sally Hansen na ratunek paznokciom, które w ostatnim czasie nie były w najlepszej kondycji... zobaczymy czy się sprawdzi...
Paletka Urban Decay, czyli coś co marzyło mi się od dawna, ale zawsze wstrzymywałam się z jej zakupem... kiedy jednak zobaczyłam ją na żywo w Sephorze wiedziałam, że muszę ją mieć... :)
Przepiękne kolory, niesamowita pigmentacja i odcienie bardzo w moim stylu...


Kilka drobiazgów, które dostałam przy okazji zakupów paletki, ponownie lakier i błyszczyki KOBO, które skusiły ceną i bardzo ładnymi kolorami... odkąd kupiłam zdążyłam je już wypróbować, zwłaszcza jaśniejszy i bardzo je lubię... nie kleją się, naturalnie i delikatnie wyglądają na ustach i nie zbierają w załamaniach... jedyne co mnie denerwuje to to, że trzeba je nabierać po kilka (5-6) razy, bo produktu na aplikatorze zostaje bardzo mało... 


Z odzieżowych zakupów, to nie miałam na nie za bardzo czasu, ale zdecydowałam się na sweterek z Zary z milutkiego materiału... taki uniwersalny ocieplacz na co dzień...


... oraz botki z Reserved, które bardzo spodobały się mężowi... mi zresztą też... ;)
Bardzo wygodne, również praktyczne a to ostatnio u mnie dwa decydujące czynniki podczas zakupów... do tego solidnie wykonane z zamszowej skóry na pewno sprawdzą się w cieplejsze dni...


No i to już wszystko... :)

Wiem, że trochę tego jest, ale jestem przekonana, że w 100% są to rzeczy potrzebne i trafione... 

Ściskam i życzę duuużo zdrowia, bo bez tego to Wam powiem, że nieciekawie... ;)


P.S. Czy Wy też dzisiaj śledzicie WOŚP? 
Strasznie spodobał mi się cel tegorocznej zbiórki...
My już 'dorzuciliśmy' co nie co do jej skarbonki, a Wy?

Miłego wieczorku!!!

:)





13 komentarzy:

  1. Widzę że zakupy udane :)
    Ależ Ci zazdroszczę palety Naked2 :) Normalnie śni mi się ona po nocach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam to samo, ale przez internet jakoś bałam się zaryzykować...
      Powiem szczerze, że bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła... :)

      Usuń
  2. Sweterek wydaje się bardzo ładny :)
    A co do WOSP, to stałam kilka godzin na mrozie i mam serdecznie dosyć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyprawy bez dodatku chemii - zazdroszczę. Ja w końcu muszę się dobrać do takiego sklepu ale stacjonarnego, żeby poczuć zapachy mmm :D

    U nas nie widziałam dzieciaków z puszkami... dziwne... Mi też się podoba cel zbiórki. Oby te pieniądze zostały dobrze rozporządzone.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie też chciałam osobiście zobaczyć i poczytać na spokojnie co tam w tych saszetkach jest... ceny jak na taką solidną pakę naprawdę są przystępne (2,60-3,20 zł)...

      U siebie też nie widziałam... :D
      Miejmy nadzieję, że tak się stanie... ;)

      Usuń
  4. zazdroszczę naked 2
    A botki bardzo mi się podobają ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... jest naprawdę super, więc polecam się na nią zaczaić... ;)

      Usuń
  5. Gdzie dokładnie kupiłaś tą paletę Naked 2?? W której Sephorze?? Marzy mi się ona już od baaardzo dawna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. We Wrocławiu w Sephorze w Magnolia Park za 189 zł...

      Usuń
  6. Super rzeczy, szczególnie te woski, gdzie kupiłaś i w jakiej cenie? Bo ja już o nich myślę długi czas. A o WOŚP jakoś nie jestem do końca przekonana. Fundacja to firma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Woski znalazłam w sklepie Organique we Wrocławiu w Galerii Dominikańskiej... nie mam pojęcia czy wszystkie sklepy mają je w asortymencie, ale przypuszczam, że tak, na dodatek były także różnych wielkości świece, podgrzewacze itp z tej firmy... kosztowały ok 7 zł za sztukę... :)

      Usuń
  7. Bardzo fajne zakupy. Nawet znalazł się Naked 2:)

    OdpowiedzUsuń