Chciałam Wam pokazać makijaż oka z użyciem dwóch a właściwie trzech produktów KIKO...
- tuszu
- kredki (fioletowej końcówki)
(*oraz czarnej kredki Avon na linię wodną)
Wykonałam go do pracy, gdyż zależało mi na trwałości a te produkty to moi faworyci w tej dziedzinie... ;)
Tym razem także mnie nie zawiedli, makijaż wyglądał tak jak na początku nawet po 9 godzinach, gdy wróciłam do domu...
Tak naprawdę nic szczególnego ale wiecie, że u mnie szaleństw to raczej nie ma... ;)
Ściskam Was i życzę udanej soboty!!!
:)
wiesz że jestem wielką fanką Twoich oczu :D
OdpowiedzUsuń:D
Usuńtakie lubię najbardziej świetnie ta fioletowa kredka pasuje :)
OdpowiedzUsuńdzięki! :)
UsuńFioletowa kredka fajnie podkreśla i wydobywa kolor Twoich oczu :)
OdpowiedzUsuńnawet nie wiedziałam, ale bardzo lubię ten kolor... może dlatego? ;)
Usuńgenialne w swej prostocie! :)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się Twój blog, zapraszam do siebie :)
dziękuję! :)
Usuńmi się Twoje naturalne brwi podobają;) lainer mocno mnie zaintrygował:)
OdpowiedzUsuńNo co Ty?! Popatrz jakie roztrzepane... :P
UsuńŚliczny kolor linera.
OdpowiedzUsuń