Podczas tegorocznych wyprzedaży w Zarze działałam (niekoniecznie świadomie), według dwóch zasad:
- Kupuj to co wygodne, założysz lub użyjesz w najbliższym czasie, ale też sprawdzi się w nadchodzącym wiosennym sezonie i wprowadzi coś 'nowego' do Twojej szafy (a nie na przykład 10-tą parę jeansów)... ;)
- Góra (T-shirt) + dół (spodnie) + coś z akcesoriów... ;)
Za pierwszym razem zdecydowałam się na spodnie, które strasznie mi się podobały od dłuższego czasu... są to jegginsy, czyli coś pomiędzy spodniami a leginsami, bardziej jednak w stronę tych drugich, gdyż są bardzo opięte, ale zarazem wygodne... kwiatowy nadruk urzekł mnie totalnie i jestem bardziej niż pewna, że sprawdzi się w nadchodzącym sezonie... :)
Zakupiłam również biały T-shirt z nadrukiem, gdyż praktycznie takich w swojej szafie nie mam a przekonałam się, że naprawdę super do prostych codziennych outfitów...
... oraz zdecydowałam się również na nowe perfumy/woda toaletowa... z Zarowymi nie miałam jeszcze do czynienia a bardzo mnie zaintrygowały, więc zdecydowałam się na delikatny, który będzie służył mi na co dzień...
Za drugim razem powtórzyłam wcześniejsze czynności... ;)
Spodnie wybrałam w kolorze czerwonym (bardziej wpadającym jednak w malinowy),
T-shirt tym razem wybrałam szary...
... oraz okulary.
Uwielbiam moje Ray Ban'y, ale czasem dobra jest jakaś odmiana... ;)
Zakupy bardzo praktyczne, ale powiem Wam szczerze, że takie cieszą mnie najbardziej... poza czerwonymi spodniami (kto wie może jutro ich premiera ;)) wszystko już nosiłam i jestem super zadowolona...
Dajcie znać co myślicie i co Wy kupujecie najczęściej... :)
Pozdrawiam ciepło!!!
jakie piękne okulary ! :D - totalnie w moim stylu
OdpowiedzUsuńja też chcę takie czerwone spodnie :)
OdpowiedzUsuńWszystko mi się podoba. A spodnie w kwiatki są świetne :)
OdpowiedzUsuńSuper prezentuje się futerał do okularów.
OdpowiedzUsuń