Jeśli jesteście fanami piłki nożnej zapewne wiecie, że wczoraj w Monachium rozegrany został finał Ligi Mistrzów, na słynnym stadionie - Allianz Arena...
Drużynami które zmierzyły się w tym meczu były Bayern Monachium oraz Chelsea Londyn...
... to co się działo wczoraj w Monachium przeszło moje najśmielsze oczekiwania...
Nie jestem w stanie chyba tego opisać... ilość ludzi na ulicach świętujących, śpiewających i ubranych w klubowe stroje od samiutkiego rana była zdumiewająca... Oczywiście temu wszystkiemu towarzysząca na każdym kroku służba ochrony, policja, straż miejska...
Żałuję tylko, że wychodząc w pośpiechu z domu zabrałam aparat, który był rozładowany, bo jedynie zdjęcia byłyby w stanie troszkę przybliżyć Wam ten football'owy szał... :D
Nawet w słodyczach można było ostatnio natknąć się na piłkarzy...
I to nie byle jakich... ;)
Ja niestety nie jestem ogromną fanką piłki nożnej, bardzo sporadycznie zdarza mi się obejrzeć jakiś mecz w telewizji, ale tym razem emocje udzielały się każdemu, nawet mi... ;)
Wieczorem okrzykom z pobliskiej knajpki, gdzie można było zobaczyć mecz na telebimie, nie było końca... istne szaleństwo... niestety mecz zakończył się dla bawarczyków porażką w rzutach karnych, ale w sporcie już tak bywa, że jest on nieprzewidywalny i trzeba liczyć się z każdym wynikiem...
Macie jakieś swoje drużyny, którym wiernie kibicujecie? :)
BVB ! ;)
OdpowiedzUsuń