Drobne zakupy drogeryjne...

Odwiedziłam ostatnio drogerię Rossmann ponieważ chciałam zakupić kilka rzeczy do domu...

...tak się złożyło, że szukałam także mydła w płynie, gdyż postanowiłam, że mydło w kostce się u mnie nie sprawdza... ale zupełnie nie wiedziałam jakie wybrać...

Po dłuższym zastanowieniu wybrałam mydło Alterra, gdyż jest ono naturalne o bardzo przyjemnym składzie i przepięknym zapachu mandarynek, który utrzymuje się jak na mydło bardzo długo... :)

Nie pieni się ono jakoś nadzwyczajnie, ale wystarczająco, co na produkt tego typu jest normalne i można mu to wybaczyć...

Jestem tym produktem zachwycona :)

Kolejne wpadły w me ręce... patyczki kosmetyczne...

Z tym, że są nietypowe i posiadają troszkę inaczej wyprofilowane końcówki niż takie standardowe...

Wzięłam na wypróbowanie, ponieważ w makijażu bardzo często zdarza mi się robić poprawki właśnie za pomocną patyczków a te są do tego celu wprost idealne... :)

Dodatkowo, wiecie jak często maluje paznokcie i na pewno i Wam nie raz zdarza się wyjechać poza płytkę lakierem... tutaj również te patyczki sprawdzają się idealnie i są w tej roli niezastąpione... :)

To na tyle z niespodziewanych, codziennych zakupów... :)

Jeśli macie te produkty dajcie znać czy jesteście z nich zadowolone... 

:)