Kolejny raz podwójna kredka z KIKO na ustach... ;)
nie pokazywałam Wam jeszcze jej drugiej strony... mianowicie tej w kolorze niebieskim, który w rzeczywistości na ustach, tak jak Wam wspominałam jest praktycznie bezbarwny...
Zresztą same zobaczcie... ;)
Kredka pozostawia na ustach rozświetlającą, lekko 'wybielającą' warstwę, która pięknie odbija światło prawie jak błyszczyk... :)
Do tego jest lekka i kremowa... absolutnie się nie klei, lepi... pozostawia jedynie delikatną, nawilżającą warstwę na ustach...
Można ją zastosować na pomadkę lub solo...
Co myślicie o takiej pomadce w kredce?
:)
mam ta zwykla kredke do ust Kiko i lubie ale nie pomyslalam, ze te dwustronne tez mozna tak uzyc :)
OdpowiedzUsuń... polecam spróbować, bo ja ją naprawdę polubiłam... tylko kolory mają niektóre trudne... :)
Usuńwygląda bardzo fajnie;)
OdpowiedzUsuńDziękuję... :)
Usuń