Wiem, że wiele z Was posiada i stosuje wodę termalną regularnie... ba! z tego co piszecie, bardzo ją lubicie... ;)
Ja mam mieszane uczucia co do tego kosmetyku i nie do końca odczuwam jego działanie dlatego też rzadko po niego sięgam... mówiąc wprost wydaje mi się on zbędny...
... znalazłam jednak dla niego zastosowanie, w którym sprawdza się idealnie...
Do spryskiwania twarzy podczas wysychania maseczek z glinkami jest fonomenalny i przynosi niesamowite ukojenie...
Bardzo lubię go w tej roli...
A Wy w jaki sposób stosujecie wodę termalną?
:)
też słyszałam o tym zastosowaniu z maseczkami, bo mnie ten efekt zasychania bardzo drażni :)
OdpowiedzUsuńto fakt, nie jest to zbyt przyjemne uczucie... :)
Usuń