sobota, 31 marca 2012

Drogeryjne nowości...

Dzisiaj kilka kosmetycznych nowości... tak naprawdę nie są to wyszukane produkty, określiłabym je raczej jako pierwszej potrzeby... ;) No może za wyjątkiem dwóch ostatnich... :)

Żel Isana - posiada obłędny zapach... jako, że ostatnio żel Isany Mango i Pomarańcza przypadł mi do gustu, postanowiłam skusić się i na ten...


Suchy szampon Frottee - chciałam od dawna wypróbować jakiegoś suchego szamponu... padło na firmę Swiss o Par i chyba był to strzał w 10... :) Muszę go jeszcze trochę poużywać, ale zapowiada się całkiem obiecująco...


Śliczne pudełeczko z wkładkami w sam raz do kobiecej torebki... 


Nietypowy pumeks... ;)


Róż Manhattan - kiedy zobaczyłam jego kolor, nie mogłam mu się oprzeć... :) W szczególności jego neonowo-pamarańczowo-różowemu kolorowi... :D Uwielbiam!


Żelowy eyeliner Essence w bardzo ładnym ciemno-śliwkowym kolorze.


To na tyle zakupowych zdobyczy...

Czy któraś z nich zawitała także u Was?
Co o nich sądzicie?


2 komentarze:

  1. miałam tylko żel z isany i uwielbiam ten zapach :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Eyeliner z Essence jest nawet fajny, tylko robi prześwity przy 1 warstwie. Trwały, więc dwufazówka albo ocm do zmywania.

    OdpowiedzUsuń