czwartek, 19 kwietnia 2012

Opalam wrotki... i jazda! ;)

Dziś pierwszy raz w tym sezonie postanowiłam założyć rolki na nogi... 
było to nie lada wyzwanie po dłuższej przerwie, ale udało się... żyję, nic sobie nie połamałam i powiem Wam w skrytości, że nawet nie zaliczyłam gleby, jak początkowo zakładałam... ;)

Dzisiejsza pogoda była naprawdę super... słonecznie i ciepło... niestety ostatnio to rzadkość, więc musiałam się nią nacieszyć... :)

W parku pusto, jedynie ludzie spacerujący z psami oraz pojedyncze osoby szukające wytchnienia i odpoczywające na polanie... :)


Po drodze ciekawe, urokliwe miejsca... muszę je ponownie odwiedzić...


No i ja... zmagająca się moimi nogami oraz walcząca z formą... ;)

...moje rolki niestety nie posiadają tylnego hamulca a wybrałam sobie niefortunną trasę biegnącą przez wiadukt... możecie się tylko domyślić jak musiałam wyglądać jadąc z górki i próbując nieumiejętnie hamować... hehehe :D


Miłego dnia Robaczki! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz