Chciałam Wam pokazać dzisiaj błyszczyk, o którym ostatnio Wam wspominałam...
na potwierdzenie jego wspaniałości zaprezentuję Wam go na sobie... ;)
Chodzi o ten tutaj... ;) czyli błyszczyk z serii Soul Sista...
Tak wygląda na ustach:
Posiada naprawdę śliczny koralowy odcień, zupełnie nie nachalny, wręcz przeciwnie, bardzo delikatny i dziewczęcy kolor, który wydaje mi się będzie pasował do każdej karnacji...
Nie posiada drażniących drobinek, daje równomierny, jednolity kolor... :)
Przede wszystkim jednak jest niesamowicie trwały, zauważyłam, że barwi on delikatnie usta, ale nie tak jak lipstain, który 'wcieka' we wszelkie zakamarki i wysusza je, czego nienawidzę... wręcz przeciwnie, jest to bardzo, bardzo delikatny efekt...
...poza tym działa i prezentuje się jak typowy błyszczyk, który po kilku godzinach oczywiście znika z naszych ust, ale w miarę równomierny i estetyczny sposób... :)
Tutaj zdjęcie z flashem (kolor trochę przekłamany):
Błyszczyk ten do tego przyjemnie pachnie, łatwo się aplikuje i jest słodki (w smaku)... :P
Mimo, że nie spodziewałam się po nim niczego i może właśnie dlatego... bardzo miło mnie zaskoczył... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz