czwartek, 30 sierpnia 2012

Nowy komputer... Windows czy Mac?

Przychodzę dzisiaj z takim nietypowym postem dotyczącym bardziej sprzętu... mniej kosmetyków... ;)

Mój mąż jakiś czas temu sprawił mi ogromną niespodziankę przynosząc pewnego dnia ultracienki MacBookAir do domu... widział, że od pewnego czasu mój 'stary' ukochany laptop niestety zaczyna już niedomagać i nie spęłniać swoich funkcji tak jak należy... Ci co śledzą mojego drugiego bloga widzieli nawet próby przywrócenia go do sprawnośi i czyszczenia, jednak nie na wiele się to zdało a komputer często się grzał, huczał i czasami zawieszał...
Bardzo ucieszyłam się na nowy sprzęt, tym bardziej, że wykonanie komputerów i niektóre rozwiązania (ładowarka na magnes, dzięki czemu przy pociągnięciu przez przypadek kabla nie wyrywamy sobie gniazda, aluminiowa, lekka obudowa itp)... bardzo mi, kobiecie wyczulonej na estetykę, się podobają... ;) Nie oszukujmy się, ładne są... :P

Mam jednak innego rodzaju wątpliwości... zawsze posługiwałam się oprogramowaniem Windows i zwyczajnie się bardzo do niego przez te naście lat przyzwyczaiłąm... a że jestem strasznie oporna na zmiany, to tutaj właśnie pojawił się problem... o ile fakt zamykania strony dokładnie po przeciwnej stronie jestem w stanie sobie szybko przyswoić to np skróty klawiszowe czy niektóre zmiany w systemie już przychodzą mi ciężej i trochę czasu zajmuje mi, aby to wszystko ogranąć... poza tym brak dostępu do wszystkich programów jakie są np dostępne na Windowsa... np. AutoCad itp... wiadomo, coraz więcej firm ze względu na zapotrzebowanie wypuszcza produkty pod system OSX, ale ogólnie programów jest mniej i wiążą się one z kolejnymi zmianami naszych nawyków...

Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii.... jeśli miłyście styczność z różnymi rodzajami oprogramowania Mac i Windows, czy z łatwością przyszło Wam przestawienie się i dostosowanie do nowego komputera... które z nich bardziej Wam odpowiada... ja powiem szczerze, że na tą chwilę, jestem w rozterce... widzę równego rodzaju zalety i minusy obydwu rozwiązań, ale w momencie kiedy muszę coś szybko zrobić, niestety barkuje mi Windowsa... do surfowania i innych przyjemności, wydaje mi się przyjemniejszy Mac... :)

...to moje takie pierwsze wrażenia... ;)


Pozdrawiam! :)

5 komentarzy:

  1. ja chcialam maca ale moj slubny sie zaparl, ze na niego potrzebowalabym nowe programy i ze ceny w Europie sa mocno przesadzone i pozostalam przy lapku z windowsem... ten najnowszy windows jest w porzadku, w sumie jestem zadowolona, w macu przyciaga mnie glownie optyczna strona, one sa takie slodkie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... moj slubny z kolei na odwrot, ze bede z tego po czasie bardzo zadowolona... :P ale ja nie jestem tego taka pewna... :P wizualna strona, to fakt... kobiety juz chyba zawsze beda sie nia sugerowaly... :D poki co mecze sie dalej i tesknie za Windowsem... zobaczymy... ;)

      Usuń
    2. ja tez nie lubie zmian, szczegolnie "internetowo - komputerowych" ale do jabluszka bym sie szybko przyzwyczaila :D

      Usuń
  2. ja jestem zatwardziała i mam windowsa :) następnego lapka też kupię z windowsem bo jakoś mnie jabłuszka nie ciągną :P
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, chyba bym się nie przestawiła. W Europie jednak ten Windows rządzi.

    OdpowiedzUsuń