czwartek, 17 stycznia 2013

KIKO - nr 128

Chciałam Wam dzisiaj pokazać cień KIKO nr 128 na oku... ;)

Tak jak Wam wspominałam jest bardzo delikatny, ale na powiększeniu można dostrzec jego subtelne brokatowe wykończenie, podobne do double sparkle cieni z Inglota...

Pięknie wyrównuje koloryt powieki i sprawdza się idealnie przy dziennym makijażu, gdyż nie jest on jedynie płaski...  do tego roztarta czarna kreska przy linii rzęs w zewnętrznym kąciku oka i tak właśnie najczęściej wygląda mój cały makijaż... ;)


Lubicie takie jasne, cieliste cenie, czy raczej są one dla Was zupełnie zbędne w kosmetyczce?

:)

3 komentarze:

  1. ale skromniutko, ja nawet w dziennym makijażu stosuję przeważnie 3 cienie;) jeden ciemniejszy na zaznaczenie załamania powieki przy moich opadających powiekach to konieczność

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bardzo lubie cielaczki na cała powiekę i do tego ciemniejsza kreska.

    OdpowiedzUsuń