... czyli co było jak mnie nie było... ;)
A działo się trochę, bo pokonałam jakieś 1500 km, spędziłam Sylwestra we Wrocławiu, zobaczyłam z całą rodziną w zasięgu możliwości, obcięłam włosy, zjadłam chyba tonę przepysznych dań, tańczyłam (od jakiegoś czasu zaliczam to do wyczynów :P), płakałam, zrobiłam zakupy bardziej niekosmetyczne niż kosmetyczne, choć i tych drugich nie zabrakło... to co planowałam nie kupiłam, za to kupiłam to, co zupełnie nie planowałam... ;)
Jednym słowem... bardzo intensywny, zwariowany, ale również miły tydzień za mną (to zdecydowanie nie jedno słowo... ;))... brakowało mi bardzo odpoczynku i regeneracji, odskoczni od codziennych problemów no i troszkę więcej czasu dla bliskich...
Dziś takie małe fotograficzne zestawienie...
Zaczęło się od Sylwestra...
... i małej imprezy w rynku...
... przy lampce szampana ;)
Scena, która wyglądała imponująco, nawet pusta po imprezie.
Powrót następnego dnia do domu białą rakietą jeszcze w imprezowym outficie... ;)
Ulubione perfumy, które towarzyszyły mi przez cały wyjazd.
Świąteczne dekoracje i ulubiony zbiór dziadów do orzechów teściowej :D
'Małe' zakupy do domu...
... i kosmetyczne spełnienie marzeń! :D
Powrót...
Nie wiem czy też tak macie, ale czas wolny ucieka mi zawsze przez palce... tyle jeszcze planowałam zrobić, zobaczyć... a jutro niestety czas już wrócić do pracy...
Jeśli jesteście ciekawe co przywiozłam, piszcie... ;)
Dobrej nocy!!!
:)
Mam nadzieję , że płakałaś ze szczęścia... Z chęcią zobaczę twoją kreację z sylwestra :D
OdpowiedzUsuńi oczywiście czekam na resztę zakupów ;-)
...niestety nie ze szczęścia...
Usuń... niestety nie mam zdjęć w całej okazałości, ale nie było wielkiego szału... żadna tam kreacja... ;)
...postaram się coś zatem taki post zrobić... :)
oj też spełniłam swoje zachcianki kosmetyczne;)
OdpowiedzUsuń... ja ostatnio staram się rozsądnie podchodzić do zakupów, ale przychodzi taki dzień kiedy muszę zaszaleć... ;)
UsuńO naked2 :D Może pojawi się Twoja recenzja ;) a podróżowanie nie jest fajne...
OdpowiedzUsuń... poużywam i na pewno o niej wspomnę... :)
UsuńPięknego miałaś Sylwestra, tylko tak daleko.
OdpowiedzUsuń