Tym razem zdecydowałam się na wiosenny misz-masz... ;)
Zestawiłam ze sobą neonową brzoskwinię z Essie, blady beż z Essence z matowym, brokatowym piaskiem P2...
... a oto co z tego wynikło... :)
Pod piasek z premedytacją postanowiłam nałożyć bazę peel off z Essence Ready of Boarding, bo po ostatnim zmywaniu tego lakieru mam złe wspomnienia... ;)
Baza śmierdzi dosłownie klejem do drewna Vikol i tak samo się zachowuje, bo wysycha na przezroczysto... może to jakieś 'tanie rozwiązanie' dla tego produktu... :D
... ściągnięcie lakieru natomiast po jej zastosowaniu jest o niebo przyjemniejsze... ;)
Jak tej bazy nie lubiłam i nigdy nie używałam, bo popsuła już niejeden mani, to muszę przyznać, że pod brokaty faktycznie sprawdza się super i polecam Wam także tak ją stosować i chyba tylko tak... :)
Pozdrawiam Was ciepło!
:)
śliczne zestawienie :)
OdpowiedzUsuńa ta baza taka inna, no ale pod brokat jak widać rewelacja.
...to dokładnie ta z LE edycji Essence ...
Usuńhttp://www.essence.eu/pl/produkty/trend-edycje/weiterleitung/ready-for-boarding/product/3.html
jak ładnie :)
OdpowiedzUsuńFajnie wymyśliłaś z ta bazą pod lakier brokatowy.
OdpowiedzUsuńpięknie wyszło :D
OdpowiedzUsuńCo do tej bazy, to u mnie zachowuje się tak zwykły, bezbarwny lakier Essence, jeszcze w tej starej buteleczce :D. Ostatnio malowałam paznokcie własnie na tym lakierze i niechcący mi się 'odprysł', chciałam to oderwać i jakoś uratować a pociągnęłam cały lakier z płytki xD.
OdpowiedzUsuńlubię takie nieoczywiste zestawienia lakierów :P
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie połączyłaś kolory :)
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę na tę baze
ciekawe zestawienie;)
OdpowiedzUsuńFajna mieszanka kolorów :)
OdpowiedzUsuń