piątek, 24 maja 2013

Vichy - woda termalna...

Wiem, że wiele z Was posiada i stosuje wodę termalną regularnie... ba! z tego co piszecie, bardzo ją lubicie... ;)

Ja mam mieszane uczucia co do tego kosmetyku i nie do końca odczuwam jego działanie dlatego też rzadko po niego sięgam... mówiąc wprost wydaje mi się on zbędny...


... znalazłam jednak dla niego zastosowanie, w którym sprawdza się idealnie...

Do spryskiwania twarzy podczas wysychania maseczek z glinkami jest fonomenalny i przynosi niesamowite ukojenie...


Bardzo lubię go w tej roli... 

A Wy w jaki sposób stosujecie wodę termalną?

:)

2 komentarze:

  1. też słyszałam o tym zastosowaniu z maseczkami, bo mnie ten efekt zasychania bardzo drażni :)

    OdpowiedzUsuń