Hejka,
dzisiaj krótka notka o cieniach, które absolutnie podbiły moje serce... :)
Mowa o paletce włoskiej firmy Nouba, która nie tylko ma piękne kolory, klasyczne, czarne satynowo-gumowe opakowanie, niesamowicie napigmentowane, wypiekane cienie... to coś więcej, za każdym razem kiedy po nią sięgam mam wrażenie, że to będzie wyjątkowy makijaż... :)
Cienie są niewielkie, bardzo fajnie skomponowane i idealnie ze sobą współgrają w makijażu... uwielbiam tą szarość, która zawiera mikro drobinki w złotych i fioletowych tonach...
Nie można nimi uzyskać zbyt 'napakowanego' efektu na powiece, czego bardzo nie lubię, tworzą idealną powłoczkę o wyrazistym kolorze... idealnie się blendują a dla podbicia efektu można też dołożyć odrobinę na mokro...
Powiem Wam, że ja, raczej ostrożna co do kolorów osoba, zwłaszcza na powiekach, w dużej ilości i w dodatku w odcieniach fioletu czy indygo, jestem na tak... ;)
A co Wy myślicie o takich kolorach?
Ciao!
ZL
Piękna paletka i cudny makijaż! Nie wiedziałam, że Nouba zmieniła paletki na takie, wow! :)))
OdpowiedzUsuńCudne są te cienie <3
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolory i super makijaż :))
OdpowiedzUsuń