poniedziałek, 21 stycznia 2013

Tydzień w fotkach # 2

Dzisiaj taka zbieranina z ostatnich dni... może nawet więcej niż siedmiu... :)

Zima przyszła i zagościła na dobre... sypie niemal bez ustanku... uwielbiam takie widoki z okna pod warunkiem, że zostaję w domu...


... gorzej jak czekam na S-bahn'a w drodze do pracy... ;)


W wolnej chwili poprzekładałam cienie Inglota i KOBO w zakupioną w Polsce, jeszcze poprzednim razem, wkładkę... zostało miejsce na jeden brakujący, ale chyba tak już zostanie... ;) 


... zrobiłam listę kosmetyków i ich dat ważności, aby mieć pod ręką i lepiej orientować się w jakiej kolejności najlepiej je zużywać...


... pieczone maroni... uwielbiam zrobione w domu zaciszu, w piecyku... :)


... niespodzianka bez okazji... :)


:)




4 komentarze:

  1. taka lista kosmetyków z datami ważności jest rewelacyjnym pomysłem, jakiś czas temu sama taką prowadziłam, później o niej zapomniałam, ale teraz mnie natchnęłaś ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam taką listę w Excellu :)

    OdpowiedzUsuń